Dziecięce emocje potrafią być wyrażane ekspresyjnie, czasami nawet bardzo...
Rozpoczęcie przedszkolnej czy też żłobkowej przygody to ważne wydarzenie i wielkie przeżycie, nie tylko dla rodziców. Dla niektórych dzieci placówka będzie pierwszym miejscem, w którym będzie przebywać bez rodzica, dla innych będzie to pierwsze spotkanie z większą ilością dzieci. To też zupełnie nowe miejsce, nowi ludzie, nowe dźwięki i zapachy. Tak naprawdę wszystko jest nowe i dziecko musi mieć czas, by z tymi wszystkimi nowościami się oswoić i poczuć się bezpiecznie. Właśnie temu służy adaptacja. Nie, wbrew powszechnie powielanemu mitowi nie chodzi o to, by dziecko do placówki się przyzwyczaiło, lecz by poczuło się w niej bezpiecznie.
Potrzeba czasu
Czas adaptacji … Jedne dzieci potrzebują mniej czasu by poczuć się bezpiecznie, a inne potrzebują go znacznie więcej. Właśnie z tego powodu trudno jest określić jakieś uniwersalne ramy czasowe procesu adaptacji. U jednych dzieci może trwać kilkanaście dni, w innych kilka tygodni, a u jeszcze innych nawet wiele miesięcy miesięcy. Tutaj po prostu potrzebny jest czas i cierpliwość. To jak długo trwa adaptacja zależy od wielu różnych czynników, takich jak m.in. dojrzałość emocjonalna dziecka, dotychczasowy sposób funkcjonowania, a także postawy rodziców w stosunku do placówki i do wszystkich przygotowań związanych z pójściem dziecka do przedszkola czy żłobka.
Tu dzieje się magia
Adaptacja to proces, którego nie da się przyspieszyć. Kluczem do prawidłowej adaptacji dziecka jest poczucie bezpieczeństwa. Dotyczy do zarówno tego, że dziecko będzie dobrze czuło się w placówce, wśród jej personelu i dzieci, ale również nabranie przekonania, że rodzic zawsze po nie wróci. Dziecko nabierze tego przekonania w wyniki codziennych doświadczeń zauważając, że rodzic rzeczywiście po nie wraca i zauważy w tym pewną zależność.
Kluczem adaptacji jest przekonanie dziecka, że rodzic nie zostawia go w przedszkolu na zawsze, i że po nie wróci. To bardzo ważne, ponieważ prędzej czy później, w wyniku tych codziennych doświadczeń i realnego przekonywania się, że rodzic rzeczywiście wraca, dziecko zauważy zależność. Ten proces może trwać, tak jak wspomniałam, nawet do kilku miesięcy, a zatem warto uzbroić się w cierpliwość.
Czego się spodziewać?
Pierwsze chwile w przedszkolu nie zawsze są łatwe. Co prawda niektóre dzieci z łatwością odnajdą się w nowej sytuacji, jednak warto przygotować się na to co podczas adaptacji może się wydarzyć. A może wydarzyć się wiele… Z dużym prawdopodobieństwem dziecko na początku będzie czuło się nieswojo. Nie tylko z uwagi na miejsce, ale przede wszystkim ilość nowych bodźców czy obecności dużej ilości osób pojawić się dezorientacja. Może pojawić się próba ucieczki, wycofanie się, płacz, a nawet bunt. Zupełnie normalnym zjawiskiem będzie też chęć powrotu do rodzica, w u którego dziecko będzie szukać bezpieczeństwa i wsparcia.
Początki bywają trudne
W żłobku czy przedszkolu panują inne zasady niż w domu. organizacja czasu, przestrzeni i sposobu wykonywania różnych czynności w domu i w placówce również się od siebie różnią. Nic zatem dziwnego, że na początku dziecko może nie wiedzieć jak usiąść w kole, gdzie trzeba odłożyć zabawki albo gdzie należy szukać toalety. Może mu być również trudno zapytać o to nauczycielki, którą dopiero co poznało. Wato mieć to na uwadze i po prostu dać dziecku czas na poznanie nowych zasad, naukę i przede wszystkim by w tym nowym środowisku poczuło się dobrze i bezpiecznie.
Jak przygotować dziecko na pójście do przedszkola?
Przygotowanie dziecka na pójście do przedszkola lub żłobka to długi proces. Jednak mimo tego warto to zrobić, ponieważ dzięki temu dziecku łatwiej będzie zaadaptować się w nowym miejscu i poczuć się w nim bezpiecznie. Pierwszym i najważniejszym krokiem w przygotowaniach z pewnością jest rozmowa z dzieckiem, a zatem opowiadaj o przedszkolu/żłobku. Mów o tym, co robi się w przedszkolu, jak może ono wyglądać, opowiedz o rytmie dnia i innych ważnych kwestiach. Przedstawiaj przedszkole jako przyjemne miejsce, w którym dziecko będzie mogło nie tylko spędzać czas z rówieśnikami, ale też będzie mogło nauczyć się wielu nowych rzeczy, ale nie koloryzuj przedszkola w oczach dziecka.
Podczas rozmów unikaj niewspierających komunikatów i smutnego tonu głosu, które mogą wzbudzić w dziecku strach przed tym nieznanym jeszcze sobie miejscem.
Idealną okazją do oswojenia się z przedszkolem/żłobkiem jest nie tylko rozmowa, ale przede wszystkim poznanie tego miejsca. Pokaż dziecku przedszkole i należący do niego plac zabaw. W miarę możliwości odwiedzaj je regularnie spacerując do niego drogą, którą rzeczywiście planujecie chodzić, kiedy dziecko już rozpocznie przygodę w placówce.
Nie tylko rozmowy i spacery mogą przyczynić się do oswojenia tematu przedszkola, ale też… wspólne zakupy. Pozwól dziecku wziąć udział w kompletowaniu wyprawki, co z pewnością nie tylko okaże się świetną zabawą, ale też da dziecku poczucie sprawczości i samodzielności. (Psst! Klikając TUTAJ możesz bezpłatnie pobrać listę, która ułatwi Wam kompletowanie wyprawki).
Przygotowując dziecko na pójście do przedszkola czy żłobka warto znacznie wcześniej zadbać o codzienną rutynę i ustalony plan dnia, dzięki czemu później łatwiej będzie uniknąć stresu.
Dziecku, które już niebawem ma zacząć spędzać większość czasu z przedszkolu z zupełnie nowymi osobami, które przecież nie zawsze mogą wiedzieć co dziecko lubi, co je wycisza i uspokaja może towarzyszyć lęk. Dobrym rozwiązaniem będzie specjalny list do pani wychowawczyni/nauczycielki, w którym zawarte będą wszystkie najważniejsze informacje na temat dziecka i jego przyzwyczajeń, tego co je uspokaja, co lubi, itd. Wzór takiego listu możesz bezpłatnie pobrać klikając TUTAJ).
Co jeszcze może pomóc?
Rozmowy, spacery, tworzenie codziennej rutyny czy angażowanie dziecka w kompletowanie wyprawki to kroki, które przybliżą dziecko do oswojenie się z przedszkolem czy żłobkiem. Jednak to nie wszystko, bo oprócz tego możesz zrobić jeszcze kilka innych rzeczy, które również okażą się pomocne.
Pozwalaj dziecku na samodzielność, naucz je samodzielnie się ubierać i pozwalaj mu to robić. (Ale do tego nie zmuszaj!) Dzięki temu dziecko nie tylko zdobędzie nowe, bardzo ważne kompetencje, ale też poczucie się pewniej i zyska na tym jego poczucie własnej wartości, co procesie adaptacji może okazać się bardzo istotne.
Znacznym wsparciem może okazać się również stwarzanie sytuacji, w których dziecko będzie maiło szansę na spotkanie innych dzieci. Dzięki temu dziecko będzie mogło nie tylko zaobserwować różne zachowania ale też oswoić się z ich obecnością. Ucz dziecko stawiania granic i szanowania granic innych, co pozwoli im nie tylko na poczucie dobrze, ale też okaże się ważne przy budowaniu relacji. Warto również porozmawiać z dzieckiem o bezpieczeństwie, a także uczyć asertywności.
W zabawie również możecie nawiązać do tematyki przedszkolnej/żłobkowej i w ten sposób oswajać i przedstawiać nową rzeczywistość, więc zbudujcie z klocków wielkie przedszkole, urządźcie lalkom dzień w przedszkolu, wcielajcie się w rolę przedszkolaków i nauczycieli. Fajną i przede wszystkim pomocną propozycją spędzenia czasu może być odkurzenie starych albumów i wspólne oglądanie zdjęć z czasów z twoich przedszkolnych lat, a i powspominać będzie całkiem miło.
czytajcie opowiadania i książki poruszające temat adaptacji
Niewiele jest rzeczy, które tak dobrze wspierają w mierzeniu się z różnymi nowymi sytuacjami czy trudnymi doświadczeniami jak literatura. Bez wątpienia okaże się ona pomocą zarówno przy wprowadzaniu dziecka w tematykę przedszkolną, jak i w procesie adaptacji. Dlatego też napisałam bajkę, która w tym dziecku pomoce. Bajkę o Hani i przedszkolu możesz pobrać klikając TUTAJ.
O czym musi pamiętać każdy rodzic?
Adaptacja to proces, który dotyczy nie tylko dziecka, ale też całej rodziny. Moment, w którym dziecko rozpoczyna edukację w żłobku czy przedszkolu to ważne wydarzenie dla wszystkich domowników, a zatem rodzic też musi zaadaptować się do nowych warunków i zmian związanych z pójściem dziecka do przedszkola/żłobka. Warto pamiętać, że dziecko obserwuje nasze zachowania i uczy się przez naśladowanie. Dlatego też, jeszcze zanim roztoczenie się adaptację dziecka do przedszkola/żłobka, dobrzej pomyśleć o własnej.
Podjęcie decyzji o zapisaniu dziecka do żłobka czy przedszkolu nie zawsze jest łatwe. Pewność swojej decyzji o zapisaniu dziecka do przedszkola jest zatem podstawą. Jeżeli rodzic nie będzie pewien słuszności swojej decyzji dziecko z łatwością to wyczuje, może niekorzystnie wpłynąć na jego proces adaptacji i postrzeganie placówki jako miejsca, w którym jest nie do końca bezpiecznie. Jeżeli rzeczywiście jest to dla rodzica wyjątkowo trudne doświadczenie i ma taką możliwość to dobrym rozwiązaniem będzie zaangażowanie w adaptację drugiego rodzica lub innej bliskiej dziecku osoby, która będzie w tym czasie „silniejsza emocjonalnie”.
Nic dziwnego, że w obliczu wszystkich czekających dziecko, ale i jego samego, zmian może być odrobinę przerażony, mieć różne wątpliwości i obawy. Co prawda rodzice nie zawsze to okazują, jednak naprawdę wielu z nich trudno znosu rozstanie z dzieckiem. To zupełnie normalne. Stres i obawy towarzyszące rodzicom mogą wywoływać róże zachowania, takie jak np. rozwlekłe pożegnania, wypytywanie personelu o szczegółowy „raport” tego co się działo, a nawet podglądanie przez okno. Trzeba jednak pamiętać, że takie zachowania nie służą dziecku. Myślę, że to wystarczający powód by z tych zachowań zrezygnować. Rozstanie z dzieckiem na pewno ni będzie łatwe, podobnie jak odnalezienie się w nowej sytuacji, w której dziecko nie jest już w domu, ale niech pocieszająca będzie myśl, że w przedszkolu nad bezpieczeństwem dziecka czuwa wykwalifikowany personel, który nie tylko doskonale zna się na edukacji dzieci, ale też troszczy się o jego emocje i daje potrzebne wsparcie.
I choć wizja „wysłania” dziecka do żłobka czy przedszkola wiąże się z całą gamą pojawiających się u rodziców emocji, od radości przez ekscytację, niepewność, strach, czasem nawet aż po wyrzuty sumienia, których trzeba się pozbyć. Uczęszczanie dziecka do żłobka/przedszkola to z pewnością wiele korzyści dla dziecka i to na nich należy się skupić. Trzeba zaufać nauczycielom i innym pracownikom przedszkola – oni naprawdę wiedzą co robią.
Trzeba mieć też na uwadze, że pierwsze dni w przedszkolu mogą nie należeć do najłatwiejszych, a płacz dziecka jest naturalną reakcję w sytuacji zmiany. Jednak, nawet mimo napotkanych trudności trzeba pamiętać, by nie poddawać się zbyt szybko i nie rezygnować po kilku trudniejszych dniach.
Czy to prawda, że…?
W społeczeństwie krąży wiele mitów na temat adaptacji. Takie powielanie nieprawdziwych stwierdzeń może nie tylko napawać lękiem, a wręcz być szkodliwe. Dlatego też jak najszybciej należy się z nimi rozprawić.
Mit 1: Dziecko musi przyzwyczaić się do przedszkola.
Nie, przyzwyczajać się wcale nie musi. Najważniejsze jednak, by w tym przedszkolu czuło się bezpiecznie. I właśnie temu ma służyć adaptacja – nawiązaniu bezpiecznej relacji z nauczycielami i innymi pracownikami placówki. Czy jest w tym jakaś różnica? Oczywiście, ponieważ fakt, że dziecko się „przyzwyczai” i przestanie płakać nie oznacza, że jest one dobrze zaadaptowane.
Mit 2: Dziecko, które wcześniej chodziło do żłobka bezproblemowo zaadaptuje się w przedszkolu.
Niekoniecznie. Co prawda może to przyczynić się do tego, by adaptacja przebiegała łatwiej, pod warunkiem, że dziecko już ma pozytywne doświadczenia z rozstaniami. Oczywiście dziecko, które nie chodziło do żłobka również takie doświadczenia może posiadać, zwłaszcza jeżeli często zostawało pod opieką innej osoby. Co więcej, możliwości adaptacyjne dziecka wraz z wiekiem się zwiększają, więc starszemu dziecku rzeczywiście może być nieco łatwiej, ale to nie jest żadną regułą.
Mit 3: Idąc do przedszkola dziecko powinno być odpieluchowane, spać samodzielnie i być odstawione od piersi.
Oczywiście, że nie. Co więcej, odstawienie dziecka od piersi w okresie adaptacyjnym może być dla dziecka stresującym doświadczeniem, które negatywnie wpłynie na proces adaptacji. Zamiast nacisków na nabycie konkretnych umiejętności, zdecydowanie lepiej postawić na samodzielność dzieci w osiąganiu konkretnych umiejętności.
Mit 4: W domu powinny panować takie same zasady jak w przedszkolu.
Zacznijmy od tego, że byłoby to nie tylko trudne do organizowania, ale przede wszystkim nie miałoby to żadnego sensu. W domu dzieci potrzebują miłości, wyrozumiałości i bezwzględnej akceptacji. Przedszkole/żłobek i panujące tam zasady pokazują dziecku, że w różnych miejscach panują różne zasady i uczą ich przestrzegania.
Mit 5: Przedszkola publiczne są gorsze niż prywatne.
Wiele osób ma przeświadczenie, że jeżeli za coś płaci to musi to być najlepsze, a to kompletna bzdura. Najlepsze przedszkola to takie, w których dziecko otoczone jest troską i opieką, wykwalifikowana kadra wkłada w swoją pracę całe serce, a dziecko czuje się w nim po prostu dobrze.