Od dawna marzyłam o zbudowaniu przestrzeni, w której będę dzielić się wiedzą, pokazywać świat widziany oczami dziecka i gdzie będę opowiadać o tym, co kocham. Chciałam stworzyć miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie, gdzie w prosty sposób będę mogła nieść pomoc.  Tak oto powstało Psychologove – opowieści o psychologii pisane z miłością.

Tak naprawdę to ona wybrała mnie. Odkąd pamiętam ludzie prosili mnie o radę, pomoc w trudnej sytuacji czy po prostu rozmowę, powierzając mi w niej ważne dla siebie tematy. Nie raz były to historie bolesne i trudne, ale słuchałam – długo i cierpliwie. Z  czasem poczułam, że „to jest to” – chcę pomagać ludziom, chcę wskazywać im drogę do wyjścia z trudnej sytuacji, chcę słuchać. Psychologia interesuje mnie od zawsze – psychika człowieka, mechanizmy jego zachowań, emocje i tak naprawdę wszystko co z nim związane. Już jako nastolatka z zapałem „pochłaniałam” książki psychologiczne. Uwielbiałam to, ciekawiło mnie to i pasjonowało – w sumie nadal tak jest.

Dlaczego jeszcze? Na przykład dlatego, że na świecie żyje prawie 8 miliardów ludzi – każdy inny, wyjątkowy i niepowtarzalny. Każda z tych osób ma swoją historię, przeżycia, doświadczenia i osobowość. Właśnie tyle miałam powodów by wybrać psychologię!

Ale to nie koniec historii… W między czasie „wkroczyłam na plac zabaw”, czyli innymi słowy zaczęłam studiować pedagogikę. Zafascynowała mnie, wcale nie mniej niż psychologia. Połączyłam to, chcąc pomóc małym głowom zrozumieć to co się w nich dzieje, bo przecież wszystko zaczyna się od głowy… I tak oto jestem psychologiem dziecięcym i pedagogiem – uwielbiam obie te profesje, w obu czuję się świetnie, a moja praca daje mi satysfakcję.

Z jednej strony można powiedzieć, że przebywam na ę urlopie macierzyńskim, choć z drugiej strony tak do końca urlopem bym tego nie nazwała. Jednak, z której strony by na to nie spojrzeć, po prostu spełniam się w najpiękniejszej, a zarazem najtrudniejszej roli mojego życia – w roli mamy. Stworzyłam Psychologove, gdzie spełniam też swoje marzenie o zbudowaniu wyjątkowej, pomocnej przestrzeni dającej wiedzę i radość – zarówno dzieciom, jak i dorosłym.

Pełne dziecięcej radości uśmiechy moich Córek i ich małe, ufne rączki zawieszone na mojej szyi. Czułe ramiona kochającego męża, każdego dnia tulące mnie do snu. Wsparcie rodziców, nawet jeżeli nie do końca pochwalają moje decyzje. Pełen miłości wzrok Babci, zwłaszcza w momentach, kiedy postępowanie naszego pokolenia jest dla niej niezrozumiałe. Szczery uśmiech przyjaciół, wyciągających pomocną dłoń.

Prawdziwa inspiracja znajduje się tuż obok. Najprościej mówiąc to moi najbliżsi – wyjątkowi ludzie, bez których świat nie byłby taki wspaniały.

Pomysły do tworzenia wszystkiego tego, co tu znajdziecie czerpię z codziennego życia. Z życia mamy, w którym obserwuję zainteresowania i potrzeby moich dzieci, za którymi podążam. Słucham również tego, co mówią rodzice moich podopiecznych – czego im brakuje, w jakim zakresie chcieliby poszerzyć wiedzę, czego w rodzicielstwie się obawiają i przede wszystkim czego potrzebują ich dzieci.

Moje pomysły rodzą się tam, gdzie pojawiają się wielkie potrzeby małych odkrywców, po prostu.