Dziecięce emocje potrafią być wyrażane ekspresyjnie, czasami nawet bardzo...
Odgórne zalecenia by pozostać w domach jednych cieszą, a innych przyprawiają o zawrót głowy, bo wciąż pojawia się w niej pytanie „jak przetrwać i co robić z dzieckiem domu by nie zwariować?”. Powinniśmy być w domach od wczoraj, a ja zobaczyłam i usłyszałam już naprawdę wiele takich pytań.
Niestety nie podam tu żadnej, gotowej recepty na ten czas i na dobrą zabawę, która sprawdzi się u każdego. Dlaczego? Właśnie dlatego, że każdego dziecko jest inne, każde ma inne potrzeby, pamiętajmy o tym. Ale mogę zdradzić Wam, że czynnikiem podnoszącym jakość zabawy jest… obecność rodzica i jego zaangażowanie w nią. To takie proste, prawda?
Zabawa, czyli co?
Jak już pisałam, gotowej recepty na udaną zabawę Wam nie podam, ale chętnie napiszę o niej kilka słów, a nawet podrzucę kilka pomysłów.
Zabawa to tak naprawdę podstawowa aktywność dzieci, która jest dla nich nie tylko źródłem radości i fajną formą spędzania czasu, ale też świetnie wpływa na ich rozwój.
Książkowych definicji zabawy jest niemal tyle samo co jej form. Zdaniem psychologów rozwojowych zabawa powinna być podejmowana z inicjatywy dziecka, nie prowadzić do realizacji ustalonego wcześniej celu i sprawiać radość jej uczestnikom (Smith, 2008).
Dobra zabawa w każdym wieku
Zabawa z niemowlakiem
W okresie niemowlęcym (0-1 roku), czyli w pierwszych miesiącach życia głównymi zabawami dziecka są aktywności eksploracyjne i sensomotoryczne. Jest to czas, w którym maluch poznaje i bada świat za pomocą zmysłów, co sprawia mu frajdę i daje satysfakcję.
W co bawić się z dzieckiem? W słynne „a ku-ku” (to mnóstwo radości i wiele innych korzyści, o których napiszę innym razem), wszelkie zabawy paluszkowe (np. „Tu sroczka kaszę ważyła”), wspólne sprzątanie i wrzucanie zabawek do pudełka, czy po prostu nazywanie przedmiotów, które wskazuje dziecko.
Kiedy dziecko przestaje być niemowlakiem
Czyli w okresie poniemowlęcym (12-36 miesiąc życia) przychodzi czas, w którym ulubioną aktywnością dziecka są zabawy funkcjonalno-manipulacyjne. W trakcie tych zabaw nie sposób nie zauważyć, że zabawa służy manipulowaniu przedmiotami, co tak naprawdę jest ogromną przyjemnością dla małego odkrywcy świata. Niewiele mniejszą popularnością cieszą się w tym wieku również gry i zabawy ruchowe.
W co bawić się z dzieckiem? Przebiegnijcie tor przeszkód, powtarzajcie ruchy, bawcie się w rytm muzyki (a przy tym wszystkim ćwiczcie uwagę i jej przerzutność). Jeżeli zechcecie pobawić się bardziej statycznie do zabaw mogą wkroczyć kilkuelementowe puzzle czy też układanki.
W okresie poniemowlęcym pojawia się również zabawa „w udawanie”, czyli zabawa symboliczna. Moment jej pojawienia się to znak, że u dziecko rozwija się zdolność do rozróżniania rzeczywistości od jej umysłowego wyobrażenia. Te czynności wykonywane „na niby” dziecko początkowo odnosi do samego siebie, a dopiero z czasem angażuje w nie innych. W trakcie tych zabaw przychodzi moment, w którym dziecko nabywa umiejętność udawania, że jakiś przedmiot jest czymś zupełnie innym (np. klocek udaje kubek).
Z czasem dziecko nabywa również umiejętność udawania, że coś istnieje, choć tak naprawdę tego nie ma.
To takie trochę wprowadzenie magii w życie malucha i nasze. 🙂
Wraz ze zwiększeniem znaczenia zabawy symbolicznej, śmiało możesz zakupić, np. drewnianą kuchnię czy zestaw warsztatowy, dzięki czemu dziecko będzie można poznawać różne role społeczne i wcielać się w nie.
Prawdziwa zabawa dopiero się zaczyna
W życiu każdego dziecka przychodzi moment, w którym wchodzi w okres średniego dzieciństwa, czyli innymi słowy osiąga wiek przedszkolny, a jego zabawy się coraz bardziej złożone. Na tym etapie rozwoju dziecko swobodnie biega, ma całkiem nieźle rozwiniętą motorykę dużą i małą, a to daje mu wile możliwości zabaw. Jest to czas, w którym dziecko jest nie tylko bardzo aktywne, a wręcz spragnione ruchu, więc to świetny czas na naukę nowych umiejętności, jak np. jazda na rowerze.
Jak bawić się z dzieckiem? Tutaj mamy już niemal nieograniczone możliwości – można opowiadać historie, malować, wprowadzać zabawy ruchowe o bardziej skomplikowanych regułach. Fajnym sposobem na spędzenie czasu jest też wspólne gotowanie (to naprawdę świetna zabawa!). Na tym etapie można wprowadzać też różnego rodzaju gry planszowe.
Podstawę teoretyczną już macie. Podrzucę do tego jeszcze kilka pomysłów na zabawę z dzieckiem – oczywiście wierzę w Jego i Twoją kreatywność, ale nie byłaby, sobą gdybym tego nie zrobiła. Wam pozostanie już tylko praktyka. 🙂
A gdyby tak…
Zabawić się w teatr
Zabawy
inscenizowane stwarzają doskonałe warunki do pracy z dziećmi, pozwalające na
oddziaływanie na rozwój dziecka – jego uczuć, myślenia, mowy czy nawet
działania zespołowego.
W takiej zabawie dzieci nie naśladują sytuacji i czynności dorosłych, ale
odtwarzają wzory z literatury. Dziecko słuchając opowiadania puszcza wodze fantazji,
odbierając je jako fabułę niezrealizowanej jeszcze zabawy. Słuchanie opowieści
to taka zabawa przed inscenizowaniem.
Taka zabawa pozwala dziecku na wyrażenie uczuć, wyobrażeń stanowiących treść
ich emocjonalnych przeżyć w trakcie obcowania z literaturą. Na pewno Wasze
dziecko ma ulubione wierszyki, rymowanki czy opowiadania, więc przeczytajcie je
i … przedstawcie 🙂
Wejść do krainy zmysłów
Przygaduj kilka materiałowych, nieprzezroczystych woreczków (lub uszyj je sama, jeżeli masz takie zdolności :)). Do woreczków włóż najróżniejsze sypkie materiały – polecam przeszukać szafki kuchenne, bo świetnie sprawdzą się tutaj wszelkiego rodzaju ryże, kasze, nasiona, pestki, a nawet groch czy fasola. Woreczki gotowe i co dalej?
– grajcie w klasy (w warunkach domowych najłatwiej narysować je na kartkach, które będzie można przykleić taśmą do podłogi lub wykorzystajcie kolorową matę piankową z cyframi), jeżeli taką posiadacie). Ta prosta zabawa świetnie ćwiczy zmysł równowagi i pozwala na naukę cyfr i/lub kolorów. Możecie tworzyć własne reguły gry, np. skakanie tylko na jednej nodze.
– przebiegnijcie woreczkowy tor przeszkód układając z nich trasę, którą ma pokonać dziecko. To nie tylko dawka ruchu, ale i świetna zabawa, do której możecie wprowadzać rożne elementy ruchowe, np. przy czerwonym woreczku trzeba podskoczyć, przy zielonym zrobić przysiad. A może po prostu sprawdzicie kto szybciej pokona trasę?
– zdejmijcie skarpetki i idźcie na spacer… po woreczkach, podnosząc je palcami stóp. Brzmi banalnie, co? Ale uwierz mi, to świetna zabawa sensoryczna z masażem, uciskaniem receptorów nerwowych i świetnym ćwiczeniem stóp w pakiecie. Zabawa wspomaga rozwój równowagi i rozwija wrażliwość na dotyk.
– łączcie woreczki w pary
– pobawcie się w żonglowanie, a raczej przerzucanie woreczka z ręki do ręki – to świetne ćwiczenie koncentracji. A dla utrudnienia możecie wprowadzić nowe elementy, np. w postaci klaśnięcia przed złapaniem woreczka;
– noście worek na głowie i nie pozwólcie mu upaść, a przy okazji ćwiczcie postawę. Zabawę można urozmaicić, np. podnoszeniem jakichś przedmiotów czy wrzucaniem woreczków do pojemnika.
– wrzucajcie do… czego tylko chcenie – garnków, pudełek, przygotowanej wspólnie tarczy, wyznaczcie punktację za rzut w dane miejsce i … sprawdźcie się – kto rzuca celniej?
Tak naprawdę zabaw z takimi woreczkami znajdziecie tysiące, pozwólcie tylko Waszej fantazji zadziałać.
Stworzyć własną historię, inną niż wszystkie
Przygotuj fragment ilustracji z gazety, kartkę w formacie A4 z naklejonym na niej fragmentem ilustracji z gazety i kredki lub farby. Zadanie polega na stworzeniu kompozycji o dowolnej tematyce wykorzystując naklejony fragment, a następie stworzeniu i opowiedzeniu niezwykłej historii nawiązującej do dzieła.
Pozwólcie Waszej fantazji zadziałać
Pamiętacie bazę, którą niemal każdy z nas budował w dzieciństwie z kocy i poduszek? Zbudujcie taką z dzieckiem i bawcie się w najlepsze, np. układając klocki, puzzle, czytajcie książeczki, śpiewajcie ulubione piosenki (albo wymyślcie własne :)) czy grajcie w planszówki.
Jedyne co Was ogranicza to Wasza wyobraźnia, więc puśćcie wodze fantazji poczucie się znów dziećmi – spędźcie ten czas razem i cieszcie się sobą.
UDANEJ ZABAWY! 🙂