Dziecięce emocje potrafią być wyrażane ekspresyjnie, czasami nawet bardzo...
Śmierć to trudny i wzbudzający wiele emocji temat, ale także naturalna część cyklu życia. Nie da się jej uniknąć, ani od niej uciec. To naturalna kolej rzeczy, dlatego rozmowa na jej temat jest tak ważna. Niezwykle istotnym jest, żeby mimo ogromu trudnych emocji tej śmierci towarzyszących, dzieci miały poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że mogą zadawać pytania.
Na przestrzeni rozwoju śmierć rozumiana jest inaczej.
Podejrzewam, że nikogo nie dziwi fakt, że na wraz z wiekiem dziecka i z tym, jak osiąga kolejne stadia rozwojowe, ewoluuje także jego podejście do śmierci. Na przykład na etapie przedszkola dziecko często umiejscawia śmierć w świecie marzeń – jego zdaniem jest ona odwracalna i bezosobowa. Może to wprowadzać dziecko w pewną dezorientację, zwłaszcza kiedy próbuje ono zrozumieć stratę bliskiej osoby. Wraz z wiekiem, dziecko stopniowo odstępuje od tego „magicznego” myślenia o śmierci jako czymś odwracalnym, ale tak naprawdę dopiero w okresie dojrzewania zaczyna rozumieć czym ona tak naprawdę jest. W tym czasie też pojawia się wiele refleksji na temat śmierci i następuje moment zrozumienia jej nieodwracalności i osobistego wymiaru.
Jak dzieci reagują na śmierć?
Może zdarzyć się tak, że nie zareagują w ogóle. Ważne jednak by śmierć nie była tematem tabu. Warto zatem do tematu wracać i ponownie omawiać kwestie, o które dziecko już kiedyś pytało, obserwując przy tym jego emocje i sprawdzając stopień przyswojenia informacji, których już mu udzieliliśmy. Mimo tego, że to nie jest łatwy temat to nie można go unikać i właśnie to należy dziecku pokazać.
Trudne emocje towarzyszą nie tylko rozmowom o śmierci, ale przede wszystkim styczności z nią, zwłaszcza w przypadku najbliższych osób. Na te emocje i przeżywanie żałoby dziecku należy pozwolić. Warto jednak zwrócić uwagę na sygnały świadczące o tym, że dziecko nie jest w stanie poradzić sobie z tym tematem lub emocjami towarzyszący odejściu bliskiej osoby.
Jakie sygnały powinny niepokoić?
- poczucie winy
- gniew
- problemy ze snem, np. koszmary
- wycofanie
- regresja w codziennych czynnościach, np. wystąpienie moczenia nocnego
- drażliwość
- problemy z koncentracją
- trudności w rozstaniu z rodzicami
- zachowania agresywne
- depresja.
Nie można bagatelizować tych sygnałów i w przypadku ich wystąpienia należy skonsultować się z psychologiem.
Z dzieckiem trzeba o śmierci rozmawiać.
Nawet jeżeli to nie jest łatwy temat, to jest on ważny i będę to podkreślać na każdym kroku. Najważniejszą zasadą jest szczerość i otwartość. W żadnej rozmowie, a już w szczególności tej o śmierci, nie należy unikać emocji, a wręcz przeciwnie – należy trudne emocje nazywać. To bardzo ważne, ponieważ dzieci to świetni obserwatorzy, więc jeżeli zauważą, że rodzic próbuje coś ukryć mogą odczuwać lęk lub czuć się zagubione, a nawet… winne. Pewnie zastanawiacie się skąd to poczucie winy. Otóż może ono wynikać z tzw. „myślenia magicznego”, które wzbudza w nim przekonanie, że to ono jest winne śmierci bliskiej osoby, bo np. czegoś nie zrobiły lub zrobiły coś, czego nie powinny. Niezwykle istotne jest też zapewnienie dziecka, że nie każda choroba kończy się śmiercią – to pomoże oswoić jego lęk podczas kontaktów z osobą chorą.
Rodzic stoi zatem przed bardzo ważnym zadaniem, którym jest stworzenie dziecku przestrzeni do rozmowy, w której oboje czują się bezpiecznie, i w której bez skrępowania mogą okazywać emocje, zadawać pytania i mówić o swoich obawach. Kluczem jest poważne traktowanie dziecka.
O czym należy pamiętać rozmawiając z dzieckiem o śmierci?
- mów prawdę – to istotne dla budowania i utrzymania relacji z dzieckiem, które przecież zasługuje na uczciwość i szacunek (zatem odrzuć wszelkie pomysły powiedzenia dziecku, że zmarła osoba np. wyjechała)
- używaj zrozumiałych sformułowań dostosowanych do wieku dziecka
- wyjaśniaj w sposób prosty, ponieważ te proste wyjaśnienia często dziecku wystarczą zaspokajając jego ciekawość i wyjaśniając istotne kwestie
- odpowiadaj na pytania zadanie przez dziecko
- podkreślaj, że to nie jego wina
- akceptuj uczucia dziecka i nie zaprzeczaj im
- pozwól dziecku na przeżywanie żałoby na swój sposób.
Pozwól dziecku być pełnoprawnym żałobnikiem.
Daj dziecku przyzwolenie na przeżywanie żałoby i na odczuwanie emocji. Pod żadnym pozorem nie próbuj odwracać uwagi dziecka od odczuwanych emocji, ale mu w nich towarzysz – bądź wsparciem.
Dzieci mogą uczestniczyć w ceremonii pogrzebu, ale decydując się na to odpowiednio je przygotuj, powiedz czego może się spodziewać. Podczas tej rozmowy może pojawić się wiele pytań, ale przecież wiesz już jak z dzieckiem na temat śmierci rozmawiać. Daj mu również możliwość pożegnania się na swój sposób, np. poprzez wykonanie rysunku czy położenie kwiatka na trumnie zmarłego członka rodziny.
Śmierć to temat, którego wolimy nie zauważać i unikać, ale tak jak wspomniałam na początku – trzeba o nim rozmawiać i to nawet mimo tego, a może przede wszystkim dlatego, że wzbudza wiele trudnych emocji. Ogromną rolę w „oswojeniu” tematu śmieci, jej zrozumieniu i ułatwieniu procesu żałoby odgrywamy my – dorośli. Naszym celem jest stworzenie dziecku bezpiecznej przestrzeni i atmosfery otwartości podczas rozmowy, w której z pewnością pojawi się wiele pytań i wątpliwości. Ta otwartość, szczerość i zrozumienie stwarza realną szansę nie tylko na zrozumienie śmierci, ułatwienie przejścia przez proces żałoby, ale także pokaże dziecku, że może liczyć na wsparcie z naszej strony.