Dziecięce emocje potrafią być wyrażane ekspresyjnie, czasami nawet bardzo...
Roztrzęsione, spocone i z przerażeniem budzące się z krzykiem dziecko to powód spędzający sen z powiek wielu rodzicom. Co może być tego przyczyną? Lęki nocne. Niestety nie ma na nie żadnego, skutecznego lekarstwa i poradzenie sobie z nimi nie zawsze jest łatwe. Na szczęście jednak istnieje kilka sprawdzonych sposobów, które pozwolą przetrwać ten trudny czas.
Czym właściwie są lęki nocne?
Z pewnością wielu osobom w pierwszej kolejności lęki nocne skojarzą się z koszmarami. Skojarzenie to jest jednak błędne ponieważ są to zupełnie odmienne zjawiska.
Rzucanie się po łóżku, przeraźliwy krzyk, przyspieszone bicie serca, wymachiwanie kończynami i usilne odpychanie rodzica starającego się pomóc i uspokoić dziecko, to jedne z najbardziej charakterystycznych objawów lęków nocnych. Najprościej mówiąc, w trakcie takiego napadu lęku nocnego dziecko wygląda jakby czegoś naprawdę bardzo się przestraszyło. Nawet mimo tego, że w trakcie jego trwania można odnieść wrażenie, że dziecko się obudziło, rodzic próbujący je uspokoić nie jest w stanie znaleźć z nim kontaktu – do dziecka nie docierają słowa, a jego oczy, nawet jeżeli są otwarte wydają się wręcz niewidzące i nieobecne. W trakcie napadu lęku nocnego dziecko nie tylko śpi, ale sen ten znajduje się w fazie głębokiej – stąd też trudności w wybudzeniu go.
Brzmi trochę przerażająco, prawda? I jak twierdzą rodzice, których dzieci takich lęków nocnych doświadczyły, rzeczywiście takie jest.
Lęki nocne pojawiają się zwykle w pierwszej połowie nocy, mogąc trwać od kilku do kilkunastu minut. Jeżeli dziecko podczas ich trwania nie zostanie wybudzone, po ustaniu napadu, po prostu spokojnie będzie spać dalej. Co więcej, rano zupełnie nie będzie o nich pamiętać, w przeciwieństwie do przerażonych rodziców, którzy byli świadkami tych lęków.
Lęki nocne mogą pojawić się już u 6.-cio miesięcznych maluszków, jednak znacznie częściej występują u dzieci nieco starszych – tych, które ukończyły 3. rok życia. Problem ten z reguły znika zupełnie samoistnie około 5.-6. roku życia.
Warto wiedzieć, że nawet mimo nazwy, lęki nocne mogą pojawić się również podczas drzemek w ciągu dnia.
Lęki nocne – skąd właściwie się biorą?
Najczęstszą przyczyną występowania lęków nocnych jest niedojrzałość dziecięcego układu nerwowego. Częstsze ich występowanie może być spowodowane również niewyspaniem dziecka (jeżeli dziecko jest niewyspane, szybciej i na dłużej zapada w fazę snu głębokiego).
Dieta dziecka również nie pozostaje tu bez znaczenia. W przypadku niedoboru magnezu czy diety ubogiej w kwasy DHA, zwiększa się częstość występowania lęków nocnych.
Przyczyny występowania lęków nocnych można doszukiwać się także w różnych dolegliwościach somatycznych, związanych np. z zaburzeniami oddychania, zaburzeniami metabolicznymi czy refluksem.
Istotny wpływ na występowanie zjawiska mogą mieć również przyjmowane leki, które mogą wpływać na funkcjonowanie układu nerwowego.
To jak to w końcu jest – budzić czy jednak nie?
Nawet pomimo tego, że dla obserwatora widok dziecka w trakcie napadu lęku nocnego jest przerażający, nie ma konieczności jego wybudzania. Jak już wspomniałam wyżej, po przebudzeniu dziecko nie pamięta tego incydentu. Ważne jednak, by podczas tego napadu lęku nocnego zadbać o bezpieczeństwo dziecka, a zatem zwracać uwagę by nie spadło z łóżka czy nie uderzyło się w głowę.
Poza tym fakt, iż lęki nocne pojawiają się w głębokiej fazie snu, sprawia, że wybudzenie dziecka wcale nie jest łatwym zadaniem. Oczywiście można próbować różnych metod – od głośnych dźwięków, poprzez zapalanie światła czy delikatne poklepywanie, jednak nie ma takiej potrzeby.
Jak radzić sobie z występującymi u dziecka lękami nocnymi?
Najważniejszym, ale zarazem też najtrudniejszym sposobem na poradzenie sobie z lękami nocnymi dziecka jest… uzbrojenie się w cierpliwość. Spokój i wyrozumiałość również odgrywają kluczową rolę.
Warto zwrócić uwagę na to, kiedy tę lęki nocne występowały, jak długo trwały i zapisać te informacje. Przydatna może okazać się również refleksja na temat minionego dnia, co pozwoli na odnalezienie ewentualnej przyczyny lęku i wyeliminowanie jej.
Jak wspomniałam wcześniej, należy zadbać również o bezpieczeństwo dziecka, a tym samym odpowiednio zabezpieczyć miejsce spania – można włożyć miękki ochraniacz do łóżeczka, usunąć niebezpieczne przedmiotu z najbliższego otoczenia.
Czasami pomocne okazują się także stałe pory zasypiania i odpowiednia ilość snu, ponieważ jak pisałam na początku, powodem występowania lęków nocnych może być także niewyspanie.
Szukaj odpowiedzi na swoje wątpliwości i poszerzaj wiedzę – to zawsze pomaga „oswoić” trudna sytuację.
Kiedy warto skonsultować się ze specjalistą?
I nie, nie mam ty na myśli egzorcysty, ale lekarza pediatrę czy psychologa, do których warto zgłosić się, jeżeli napady lęku nocnego występują u dziecka dość często. Nie tylko zostanie zlecone wtedy badanie EEG, ale również zostanie przeprowadzony szczegółowy wywiad pozwalający ustalić przyczyny występowania zjawiska i wprowadzenie odpowiednich zaleceń.
Oczywiście do lekarza, psychologa czy innego specjalisty warto zgłosić się zawsze wtedy, kiedy cokolwiek Cię niepokoi. Nie warto zwlekać w taką wizytą, ponieważ dzięki rozmowie ze specjalistą, nie tylko szybciej zaznasz spokoju, lepiej poradzisz sobie z tą sytuacją, ale także w razie konieczności szybciej podejmiesz kroki mające na celu pomoc dziecku.
Lęki nocne to niełatwy i niepokojący, ale przejściowy etap, który wcale nie musi pojawić się u Twojego dziecka. Występowanie u dziecka jakiegokolwiek lęku może wzbudzić w rodzicach niepokój, warto jednak pamiętać, że jest on wpisany w normalny proces rozwojowy, co tyczy się np. lęków rozwojowych, o których pisałam TUTAJ.
Pamiętaj, że jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, nie bój się pytać i korzystać z pomocy specjalistów.